
autor |
treść |
 
wypowiedzi: 2960
wątków: 471 |
Grecja bankrutuje
27.04.2010 (Wt) 17.26 (5539 dni temu)
Grecja bankrutuje. ceny jej obligacji spadają na łeb na szyję. z greckich banków konsumenci wyciągają depozyty i wkrótce czeka je fala bankructw. dziś greckie dwulatki osiągnęły rentowność 16%, a obligacje dziesięcioletnie niemal 10% - http://em.bankier.pl/news/article.html?article_id=2131601&type_id=1 (jeszcze tydzień temu było to 7%). Kroplówka ze strony UE i MFW może przedłużyć agonię o kilka(naście) miesięcy, ale nie jest lekarstwem na greckie problemy. Grecja pociągnie za sobą na dno kolejne kraje - Portugalię, Irlandię, Włochy... za 3-5 lat to samo czeka najprawdopodobniej USA. Więcej w kwietniowym numerze Farmersi Times - już za kilka dni. | |
 
wypowiedzi: 2960
wątków: 471
|
kryzys papierowego pieniądza
09.05.2010 (Nd) 21.45 (5527 dni temu)
wg analiz pewnego europejskiego think-tanku kolejną Grecją będzie... Wielka Brytania. i to już tego lata. wygląda to na 'perfect storm': fatalny dług publiczny + kryzys grecki (awersja inwestorów) + fatalne wyniki wyborów. w rezultacie załamanie funta brytyjskiego. natomiast już za poł roku zbankrutuje amerykański FED. innymi słowy czeka nas załamanie się zachodniego świata finansowego (masowe bankructwa banków, hiperinflacja) i wiary w papierowy pieniądz. źródła: http://skroc.pl/bankructwo_uk http://www.globalnaswiadomosc.com/krachfinansowynadchodz.htm | |
 
wypowiedzi: 530
wątków: 46
|
nt. Wielkiej Brytanii
09.05.2010 (Nd) 22.50 (5527 dni temu)
1. Sytuacja polityczna - Brytyjczycy są dosyć optymistycznym narodem, ale na politykę uwielbiają narzekać jak każdy. Do tego każda poważna zmiana przyprawia ich o gęsią skórkę. Toteż wyniki wyborów, tzw 'hung parliament', czyli brak decydującej większości głosów jednej partii w parlamencie został przyjęty z umiarkowaną paniką i histerią, bo przecież czegoś takiego nie było od 30 czy 40 lat. Podobna panika towarzyszyła np. zmianie waluty z systemu 12kowo-20stkowego (czy jak on się tam nazywał) na dziesiętny. Do dziś spotykam Anglików którzy mi udowadniają, że było łatwiej liczyć kiedy 1 funt składał się z 20 szylingów czyli 240 pensów - no cóż - tacy już są... Wg mnie natomiast, jak nieco ochłoną po tym ciosie w ich konserwatywną mentalność, docenią, że być może lepiej jak ciężar odbudowy po kryzysie wezmą na swoje barki 2 koalicyjne partie, zamiast jednej starej. Może wręcz się czegoś pożytecznego nauczą. 2. Kryzys grecki - jeśli w kogoś ma uderzyć sytuacja w Grecji to akurat Wlk Brytania stoi chyba w szeregu daleko za całą strefą Euro i sąsiadami Grecji, które w naturalny sposób będą musiały przyjąć na siebie pierwszą falę uderzeniową. Wydaje mi się, że Brytania może wręcz przez jakiś czas korzystać na pozostawaniu poza Euro i na geograficznym (a przez to ekonomicznym) buforze jakim są Francja i Niemcy, oddzielające ją od pogrążonego w kłopotach południa Europy. 3. Dług publiczny - owszem, Wlk Brytanię czeka ciężki okres cięć, wzrostu podatków itp, ale akurat wiele problemów w brytyjskim budżecie np. system benefitów to wrzody na finansach publicznych, z którymi już dawno należało się zmierzyć, także powinno im to wręcz wyjść na dobre, a przy tym zapewnić pewną rezerwę, którą można ciąć bez radykalizmu. Poza tym akurat dług publiczny Wlk Brytanii, której ekonomiczne macki nadal oplatają cały glob, a Grecji czy Portugalii to nie to samo. | |
 
wypowiedzi: 2960
wątków: 471
|
plan ratowania europy
10.05.2010 (Pn) 12.25 (5526 dni temu)
weekendowy plan ratowania europejskiego systemu finansowego to nic wiecej jak polityczne czary-mary plus decyzja o dodrukowaniu pieniędzy, by pokryć długi wobec banków. znowu wiec prawo okazało sie nic nie warte, gdy w grę wchodzi polityka. ładny artykuł jest tu: http://em.bankier.pl/news/article.html?article_id=2138540&type_id=1&display=1%202%204&priority=1-20&order=priority w zasadzie do wyboru były dwie drogi: - restrukturyzacja długu krajów -> straty banków - ratowanie gospodarek -> banki nie tracą, ale rosną podatki i inflacja - koszt przerzucony na ludność. wybrano oczywiście drugie rozwiązanie. oczywiście najlepsza byłaby prewencja. ale lepiej było rozdawać kiełbase wyborczą. teraz wulkan gospodarczy się budzi - problemy narastały od lat, ciśnienie rosło. z wierzchu wygląda wszystko jeszcze ładnie, ale pod powierzchnią gorąca magma szykuje się do eksplozji. jedyne czego nie wiadomo, to kiedy ta zapaść nastąpi - za miesiąc, czy rok, czy 2 lata. im później, tym gorzej. | |
  
wypowiedzi: 220
wątków: 12
|
-
10.05.2010 (Pn) 12.50 (5526 dni temu)
możecie tu wyjaśnić jakoś mechanizm działający w zeszłym tygodniu na nasz rynek? Czemu złotówka spadła bardziej niż euro czy frank? Czy jest to wynik panicznej reakcji zagranicznych inwestorów wycofywania się z całej europy? Czy raczej znów są to sprytne spekulacyjne sztuczki pewnych banków? Czy może jeszcze coś innego? | |
 
wypowiedzi: 2960
wątków: 471
|
działania schematyczne
10.05.2010 (Pn) 13.04 (5526 dni temu)
pewnie inwestorzy zagraniczni. zarabiac mozna tak samo na wzrostach jak i na spadkach. jestesmy klasyfikowani w tym samym woku co wegry, czechy, 'rynki wschodzące' i peryferia europy. poza tym wbrew temu co mowia nasi politycy sytuacja gospodarcza w polsce wcale nie jest dobra - deficyt budzetowy przekracza 7% PKB, co jest ponad średnią unijną. jak robi się w gospodarce niepewnie to kapitał ucieka z naszego 'worka', a rośnie dolar, złoto i obligacje amerykanskie. działa myslenie schematyczne - "skoro wszyscy tak robią (bo tak już jest), to ja tez tak zrobię, by zarobić przed innymi". nie ma to dużego powiązania z 'fundamentami' gospodarczymi. jak spadała złotówka, to na pewno tak samo reagował forint wegierski czy czeska korona. banki inwestycyjne mają jeden przycisk 'sell emerging markets' i drugi 'buy emerging markets'. | |
 
wypowiedzi: 530
wątków: 46
|
...
10.05.2010 (Pn) 14.36 (5526 dni temu)
Ja bym wytłumaczył to następująco - Ekonomia jest wciąż nauką nieścisłą, która uparliśmy się uważać za naukę ścisłą - dlatego od czasu do czasu występują zdarzenia, których nikt się nie spodziewał, po czym po fakcie wszyscy mówią, że właśnie tego należało się spodziewać. Dlatego też prognozy, zwłaszcza krótkoterminowych zachowań rynków, wyglądają tak: 'będzie słonecznie albo będzie padało'. po czym następnego dnia się obwieszcza: 'a nie mówiłem, że będzie padało??' | |
  
wypowiedzi: 220
wątków: 12
|
-
16.09.2010 (Cz) 15.14 (5397 dni temu)
jak się zastanawiałem wtedy nad mocną pozycją franka zapomniałem o jednej bardzo ważnej i bardzo prostej rzeczy: Na tą walutę jest stały wysoki popyt w postaci popytu na kredyty. Na naszą złotówkę na pewno takiego popytu nie ma. | |
 
wypowiedzi: 2960
wątków: 471
|
pierwszy etap bankructwa Irlandii
23.11.2010 (Wt) 10.47 (5329 dni temu)
Irlandia ogłosiła, że poproszą o wsparcie w wysokosci 100 mld euro z ECB i IMF. oznacza to, ze nie są już w stanie zaspokajać potrzeb pożyczkowych na rynku długu. podobnie jak w innych krajach (Anglia, Grecja, Hiszpania, Portugalia) planują bardzo głębokie cięcia budżetowe. mało kto jednak mówi o tym, że główną przyczyną irlandzkich problemów był... największy unijny projekt gospodarczy pod nazwą 'euro'. wspólna polityka monetarna dla całej unii oznacza, że stopa procentowa, jedna dla wszystkich krajów strefy euro, tak naprawdę nie jest dopasowana do warunków w wielu krajach - np. dla Irlandii stopa procentowa była za niska przez wiele lat. a dla Niemiec za wysoka. no ale przecież politycy europejscy nie będą obwiniać wspólnej waluty, z której są tak bardzo dumni... inny ciekawy nius z ostatnich godzin - to kolejna wymiana ognia między koreą północną a południową. Kim Jong-il, przywodca kraju, jest chory od dluższego czasu. probuje przekazać władzę swojemu synowi. ciekawe czasy mamy... | |
|