Tak ale...
Rozumiem uzasadnienie Szeryfa, ale to i tak wydaje mi się trochę absurdalne. Przy takim rozkładzie:
1-1-1-1-1
0-0-0-0-0
cena rośnie o 20%. Skoro tak to dlaczego w przykładzie Adriana cena nie wzrośnie o 10%? Wychodzi na to, że przy braku podaży nie ma możliwości pobicia ceny o +10%.
Weźmy inny przykład:
2-2-2-2-1
1-1-1-1-1
oraz
2-2-2-2-2
1-1-1-1-1
w obu przypadkach max obrót jest po dowolnej cenie i w obu przypadkach popyt nie dominuje. Czy tutaj też w pierwszym wypadku cena się nie zmieni a w drugim skoczy o 20%?
[edit] Drobna pomyłka - w drugim przypadku popyt dominuje. Jednak i tak jestem ciekaw jak to będzie rozwiązane